Sobota !

I wreszcie ! Nadszedł ten, kochany przez wszystkich dzień, sobota !  Chociaż... weekend każdy zaczął już wczoraj.
Wiecie co robię? Słucham piosenki Simple Plan ft. Sean Paul - Summer Paradise, i przypominam sobie wakacje. Płakać mi się chce ! One tak szybko minęły, zostawiły nas na 10 miesięcy. Aż 10 miesięcy. Ale one też mają własne życie... co ja gadam?! Powinny zostać z nami ! Cieszyć się naszym szczęściem ! Ale nic nie trwa wiecznie. Chyba, że moja miłość do Niego... to takie smutne ! :c. Trafiła mi się jedna z tych niemożliwych miłości. Przy okazji, polecam książkę: „Zaplątani w miłości" jest świetna. Może ktoś z was już ją czytał. Opowiada o dzieczynie, blogerce, która prowadziła bloga, czytała go cała jej szkoła. Nikt oprócz jej przyjaciółki nie wiedział, że to ona go prowadziła. Jednak wszystko zepsuło się, gdy do ich szkoły doszedł nowy chłopak, Max. Chyba Max, nie pamiętam dokładnie. Przyjaciółka tej blogerki z nim była, ale on jej nie kochał, bo zakochał się w głównej bohaterce. Blogerka i Max się przespali. Jej przyjaciółka ich, tak jakby, przyłapała. Napisała na blogu, kto go tak naprawde prowadził, i co ona zrobiła. Cała szkoła pokazywała ją palcami. Ona kochała Max'a, a Max ją. Jednak trafiła im się jedna z tych niemożiwych miłości. Ona spotkała się z przyjaciółką, która kazała jej wybierać. Ona wybrała ją, nie Max'a. Wybrała przyjaźń, nie miłość. Nie miłość, tą prawdziwą, tą jedyną. Zostawiła go, tego którego kochała tak bardzo.
Czytaliście?